Lubię ogólnie Życzenie Śmierci ale 4i5 część moim zdaniem nie powinna istnieć.Skoro
Winner Zakończył jej kręcenie to już nic z tego dalej nie powinno być.
Film zaskoczył mnie pozytywnie - nie odbiega wcale od 1 ani 2. Ogląda się całkiem przyjemnie. W 3 Winner przeszedł samego siebie z tymi tanimi strzelaninami i rozwalaniem całej dzielnicy przez zbirów kontra policja i Bronson. W 5 zachowany jest większy realizm przez co nie mamy do czynienia z komedią akcji jak w 3....
Ten film. Typowy film o bohaterze, którego bliska osoba zostaje skrzywdzona a on nieuciśniony zabija po kolei bandytów jednej szajki, z którymi nie może poradzić sobie policja. Darujcie sobie oglądanie tego filmu. No chyba, że ktoś nie może zasnąć tak jak ja wczoraj :)
Film ratuje tylko Charles Bronson ,który jak zawsze jest w dobrej formie o samym filmie nie ma się co rozpisywać, ponieważ konstrukcja oraz fabuła nie ulegają, zbyt dużym zmianom w porównaniu do orginału.
W sumie można zobaczyć.
Początek trzyma poziom i klimat poprzednich części, niestety w pewnym momencie zaczyna przypmoniac typowy 'amerykanski gniot':( No i Bronson troche w zbyt podeszlym wieku juz (73 lata!!!) - siwe wlosy, opuchnieta twarz...
Pierwsza połowa 8/10, reszta 6/10, co daje 7/10 ocene koncową, a szkoda bo to jedna z moich...
Ten film jest nawet niezły, choć nie tak dobry jak poprzednie części. Ogólnie początek był dobry - jak próbowali zabić narzeczoną Paula ale później trochę już było gorzej. Na początku te cierpienia ludzi były w stylu z poprzednich części np. jak grubasa zaczeli ciąć tą maszynką a dla murzyna nożem przejechał po twarzy...
więcejNiestety, ale to piątka jest najsłabszą częścią serii Życzenie Śmierci. Nie czuć tu w ogóle klimatu z trzech pierwszych części, czy nawet z czwartej. Fabuła strasznie wolno się rozkręca, dopiero gdzieś w 40 minucie trwania filmu Bronson wkracza do akcji. W ogóle wygląda on już tu bardzo staro (73 lata) i nie oszukujmy...
więcejz całej piątki. Chyba rzadko zdarza się coś takiego, ale ten właśnie wyjątek obejrzałem z największym zainteresowaniem. A finałowa rozgrywka daje naprawdę sporą satysfakcję ludziom uczciwym, którzy zdani są w codziennym życiu tylko na urzędowy wymiar sprawiedliwości...
a temu staremu dziadu jeszcze sie chcialo robic z siebie debila zaloze sie ze po kazdej scenie dawali mu biowital dożylnie zeby im nie kipnął
ostatnia z serii opowieść o mściwym architekcie wymierzającym sprawiedliwość przy aprobacie policji
zgrane do bólu klisze klisz i kalki kalk i nuda wiejąca z ekranu
kiepskie to choć do tragicznego poziomu trójki trochę mu brakuje