jakie w życiu widziałem. Pretensjonalny, infantylny, żenująco źle zagrany. Nigdy nie zrozumiem, jak Charles Bronson dla paru (dosłownie!) dolarów mógł się tak sku√✓✓ić - i to w kilku częściach. Filmowe disco polo dla niewymagającego motłochu.
który nie wytrzymał próby czasu. Z wyjątkiem w sumie przekonującego Bronsona (miał chłop twarz), zbyt często raziła słaba gra aktorów 2 planu. Zbyt dużo, zbyt złej muzyki. Zbyt wiele sztuczności i nieżyciowych scen. Ktoś wcześniej wspomniał o dobrze oddanym klimacie lat 70. Wysoka przestępczość - rozumiem - ale żeby...
więcej
prosty jak budowa cepa film o zemście, która staje się ideą życia,
bronson taki sam jak zwykle, reżyseria sprawna, genialna muzyka,
ogląda się bez niepotrzebnego zmęczenia, a obraz zostawia po sobie kilka trudnych pytań o granice wolności, powszechny dostęp do broni, etc
polecam